Podziemny świat Kafki

„Książki Kafki (...) były pełne marzeń zrodzonych w ciemnym podziemnym pokoju” – pisze Roberto Calasso w swojej znakomitej książce o krótkim, ale wymownym tytule „K.” (Czuły Barbarzyńca, przekład Stanisław Kasprzysiak).
Calasso przywołuje list do Felicji, w którym Franz Kafka pisze, że najlepiej czułby się w piwnicy, w której stałoby biurko, a on by tylko pisał z przerwą na jedzenie.
W utworach Kafki – „Procesie”, „Zamku” czy „Przemianie” – atmosfera jest duszna, jak w malutkim pokoju, który Pepi zamieszkuje z dwiema innymi służącymi. Pepi chce, aby K. – bohater „Zamku” – zamieszkał razem z nimi, do czego jednak nie dochodzi.
Starałem sobie przypomnieć, gdzie w Pradze jest miejsce, które przypominałoby przytłaczający i mroczny świat opisywany przez Kafkę. To chyba maleńki domek pod nr 22 przy Złotej Uliczce. Tam Kafka pomieszkiwał. To właściwie jeden pokoik z niskim sufitem (wysoki Franz zapewne schylał głowę, gdy wchodził i wychodził), mieści się biurko i z trudem łóżko. Teraz w dawnym lokum Kafki znajduje się księgarnia.
Pewnie znów tam zajrzę za miesiąc, bo wtedy wybieram się do Pragi.
         

Komentarze

  1. Dzięki za informację o tej książce, nie wiedziałem, że wyszła. I zazdroszczę podróży śladami Kafki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak na prawdę nie wiadomo, czy nie zamieszkał - zarządczyni gospody prawdopodobnie zawoła go gdy dostanie nową suknię a wówczas kto wie ... . Cóż pewnie musielibyśmy zapytać Maxa Broda jak się skończyła ta historia :-).

    OdpowiedzUsuń
  3. Fakt, "Zamek" czytałem sto lat temu :) Nie dowiemy się zatem, jak się to skończyło dla K.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz