Poeta patriotyczny

Więc kapustę kiszoną będę sławił
I białego orła w locie
I wierzbę płaczącą przytulał,
I garnki na płocie.

I żyto polskie, i ogórki,
Ziemniaki oraz krowy,
Rzeki, jeziora, pagórki
Będę sławił polskimi słowy.

Będę chwalił natchniony
Polskie gumna i traktory,
Polską wódkę i piwo,
Także baby i bachory.

I polskich mężczyzn wychwalę,
Ale tutaj jest taka sprawa,
Najbardziej będę sławił
Prezesa Jarosława .

Komentarze

  1. nie zaczynamy zdania od "więc", ale to tylko mało istotny mankament. najważniejsza jest przecież warstwa ideowa, a tutaj wszystko w jak najlepszym porządku. wśród tej całej fali nienawiści wylewanej w stronę pisu i jarosława kaczyńskiego bardzo cieszy przychylny głos. pokażmy, że jesteśmy z prezesem kaczyńskim jednym ciałem i jednym organizmem.
    mało dzisiaj prawdziwych patriotów, dziękuję w imieniu całej polski.

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzyma w napięciu, do samego końca :D a zakończenie zaskakujące. Bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz