Poezja i polityka się wykluczają

Czy poeta powinien się angażować w politykę? Jeśli chce być politykiem, to oczywiście może to zrobić. Tylko musi pamiętać, że traci wtedy jako poeta, zwłaszcza gdy nadal pisze wiersze, na dodatek polityczne.

Poezja polityczna niechybnie ociera się o publicystkę, a publicystka to śmierć dla poezji. Wiersz polityczny jest co najwyżej dokumentem epoki, ale rzadko kiedy jest dziełem artystycznym. Dobra poezja jest aktualna zawsze i wszędzie, niezależnie od upływu czasu, i nie musi podpierać się polityką. Ponadto gorący temat polityczny sprawia, że autor – nawet o uznanym nazwisku – traci kontakt z rzeczywistością i nie dostrzega banału, w jaki popada. Nawet rymy częstochowskie wydają mu się uzasadnione i go nie rażą.

Jeśli ktoś uważa, że piszę o tym wszystkim po lekturze politycznego wiersza Jarosław Marka Rymkiewicza pt. „Do Jarosława Kaczyńskiego” – ten ma rację.

Komentarze