W ten ziąb, jaki dzisiaj panował na dworze, zagnało mnie do Pińczowa, ale było to przyjemne zagnanie, ponieważ spotkałem się z Andrzejem Kozerą i jego żoną Haliną. Andrzej jest cenionym malarzem i rzeźbiarzem związanym z Ponidziem. Nie jesteśmy spokrewnieni, lecz prawdę mówiąc, ze względu na nazwisko i fakt, że jest artystą, mogę go trochę uważać za starszego brata :).
Posiedzieliśmy we trójkę przy bigosie i herbacie, porozmawiali o malarstwie i literaturze i koligacjach rodzinnych. Umówiliśmy się też na kolejne spotkanie, gdy zrobi się trochę cieplej.
A z Pińczowa przywiozłem dwa obrazki, sprezentowane przez Andrzeja. Oczywiście jego autorstwa.
|
Halina i Andrzej Kozerowie |
|
A tutaj ja z Andrzejem |
|
|
|
Obrazy Andrzeja w jego pińczowskie mieszkaniu |
|
|
A te dwie olejne miniatury podarował mi Andrzej |
Komentarze
Prześlij komentarz