Nie nadążam z czytaniem

Przyznaję – za dużo lektur na mnie spłynęło i nie nadążam z czytaniem. Nie po raz pierwszy mi się to zdarza, można rzec, że to u mnie stan permanentny. Jestem w trakcie „Pierwszego dnia reszty życia” Jurija Drużnikowa. Salon Kulturalny ma patronat nad tą książką, więc czytam ją trochę z obowiązku, ale żeby wszystkie obowiązki były tak przyjemne!

Zacząłem również czytać książkę prozatorską poety i krytyka literackiego Arkadiusza Frani z Częstochowy – nadesłał mi ją Autor, napiszę o niej w Notesie. Dwa tomiki przysłał mi także gdański poeta i muzyk Grzegorz Kwiatkowski. Niestety oba są w pdf-ach, bo Autor nie ma już własnych egzemplarzy (znam ten ból), więc albo je przeczytam w komputerze, albo prowizorycznie wydrukuję. I też o nich napiszę.

A w kolejce czekają m.in. „Dziewczyna w złotych majtkach” Juana Marségo (ze Znaku), „Moja gra. O Fibaku” Daniela Passenta (z Nowego Światu), „Czary i czarty polskie” Tuwima, które czytałem na studiach, ale jeszcze raz do nich zajrzę (z Iskier) i jeszcze stos innych książek. O kupionym w antykwariacie „Czarnym obelisku” Remarque’a nawet nie wspominam. Podczytuję go sobie w przerwach między lekturami.

Komentarze