Pewnie przyjemnie dziś w Wenecji,
Pan tam pisał swoje pieśni,
Pana tam budziły dzwony,
Pan był tam zadowolony.
Lecz pan to znał lepiej niż my,
Gdy pod butami szron się skrzy,
Gdy tylko mróz i śnieg wciąż sypie.
Niech pan śpi ciepło, panie Josifie.
Pan tam pisał swoje pieśni,
Pana tam budziły dzwony,
Pan był tam zadowolony.
Lecz pan to znał lepiej niż my,
Gdy pod butami szron się skrzy,
Gdy tylko mróz i śnieg wciąż sypie.
Niech pan śpi ciepło, panie Josifie.
Komentarze
Prześlij komentarz