Przeczytałem właśnie „Minotaura” Benjamina Tammuza (wyd. Claroscuro). Kapitalna powieść! Pisarz w Polsce nieznany, ale jego proza jest mistrzowska. Polecam wszystkim. Napiszę, jak zwykle, o tej książce w Salonie Kulturalnym.
Nieco wcześniej skończyłem czytać „Tęsknotę atomów” Linusa Reichlina (Niebieska Studnia). Niby to kryminał, ale wymykający się z ram gatunku. Niebieska Studnia nie wydaje specjalnie dużo pozycji, ale niedawno stwierdziłem, że każda książka tego wydawnictwa jest warta uwagi.
W kolejce zaś czekają „Saturn” Jacka Dehnela i „Kołysanka dla mordercy” Mariusza Czubaja (oba tytuły W.A.B.), „Punkt Omega” Dona DeLillo i „Żywoty domniemane” Fleur Jaeggy (Noir sur Blanc), „Karski” Andrzeja Żbikowskiego (Świat Książki). To tylko te książki, które mam w zasięgu wzroku i ręki.
No i cały czas jestem przy „Autobiografiach” Thomasa Bernharda (Czarne). Lektura tej książki w jakimś stopniu przyda mi się przy pisaniu mojej własnej powieści.
Komentarze
Prześlij komentarz