Copywriterze, ucz się od poetów

Dwa dni spędziłem w stolicy na szkoleniu z copywritingu. Było ciekawe, nie powiem, tylko że dla tych, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w copywritingu i uczą się pisać teksty reklamowe, marketingowe czy informacyjne. Nie chcę wyjść na zarozumiałego buca, ale dużo nowego się nie dowiedziałem. W ciągu ponad 20 lat zawodowego pisania, nawet gdybym nie chciał, tego i owego musiałem się nauczyć. Również tego, co jest przydatne w pracy copywritera.

Ale tak przy okazji wspomnianego szkolenia pomyślałem sobie, że odnajduję się w tym zawodzie nie tylko dzięki wielu latom spędzonym w dziennikarstwie. Również dzięki temu, że mam stały kontakt z poezją, jako piszący, i jako czytający. Nie wiem, jak jest w przypadku innych copywriterów, ale mnie znajomość wierszy Różewicza, Herberta, Szymborskiej, Lipskiej i innych wybitnych współczesnych poetów bardzo pomaga. O Szekspirze nie wspominając. To od nich uczyłem się i ciągle uczę nadawać słowom nowe znaczenia.

Komentarze