Więcej piszę, mniej czytam

Ostatnio więcej piszę niż czytam, chociaż bloga trochę zaniedbałem. Na usprawiedliwienie mam tylko to, że kończę pracę nad książką, a raczej nad jej pierwszą wersją, którą potem będę poprawiał i zmieniał. Żeby domknąć fabułę, potrzebuję jeszcze tygodnia.
Co nie znaczy, że nic nie czytam, to niemożliwe w moim przypadku . Teraz „Pirata stepowego” Stanisława Łubieńskiego (wyd. Czarne). To reportaż historyczny o nieznanym w Polsce Nestorze Machnie, ukraińskim atamanie, watażce i anarchiście, który walczył zarówno z białymi, jak i z czerwonymi. Dla jednych bohater, dla innych bandyta. Kontrowersyjna, ale barwna postać.  
I oczywiście Kafka – podczytuję jego „Listy”.
    

Komentarze