Zdrada w dzień, w nocy i o świcie. Zewsząd zdrada. Niemcy i Ruskie u granic,
a ich agenci plądrują kraj. Prezydent-męczennik zamordowany, brzoza
sfałszowana. Zdrada niesłychana! Opozycja brutalnie szykanowana. Episkopat gnębiony i łupiony, do
ostatniego lexusa. Ateiści przejmują władzę, z gejami, Żydami, feministkami i Lemańskim. Niezależne
media kneblowane i prześladowane. Szpalty, jak serce, krwawią. Ruiny, zgliszcza,
nędza i głód niesłychany. Zdrada! Nie ma kraju, nie ma niczego. Larum grają, panie Jarosławie,
larum, panie Dudo!
Ten straszny Matrix według niektórych nazywa się Polska.
A ja, człek małej wiary, nie mogę uwierzyć, że można w to
wierzyć.
Komentarze
Prześlij komentarz