Jako człek chadzający własnymi ścieżkami rzadko angażuję się
w inicjatywy społeczne, ale tym razem nie mogłem postąpić inaczej. Chodziło
mianowicie o Edmunda Niziurskiego, pisarza urodzonego w Kielcach, autora wielu
popularnych książek dla młodzieży. Mistrza, którego miałem szczęście poznać
osobiście.
A było tak. 10 października, gdy pojawiła się smutna informacja
o śmierci Pisarza, Paweł Kotwica (dziennikarz „Echa Dnia”) rzucił pomysł na
Facebooku, by nadać imię Edmunda Niziurskiego wybranemu miejscu w Kielcach. Ja
pomysł Pawła nagłośniłem, też na FB, a Krzysiek Krogulec (dziennikarz, z
którymi wiele lat pracowałem w „Słowie Ludu”) wskazał najlepszą lokalizację –
teren przylegający do rezerwatu przyrody Kadzielnia. To miejsce odwiedzane
przez młodzież, ponieważ jest tam skatepark. Do naszej inicjatywy dołączył się także
kielecki radny Mariusz Goraj. Poparło nas wielu fanów twórczości Niziurskiego,
nie tylko z Kielc.
Potem napisałem uzasadnienie, Mariusz złożył wniosek w
magistracie i nadał tzw. bieg sprawie. Dzisiaj Rada Miasta Kielce jednogłośnie przyjęła
uchwałę w sprawie nadania imienia Edmunda Niziurskiego skwerowi przy Kadzielni.
Cóż mogę powiedzieć? Urwisy się cieszą.
Komentarze
Prześlij komentarz